O szkoleniach i warsztatach, czyli o inwestycji w siebie

Tak to już w naszym przypadku bywa, że kiedy zasiadamy wieczorem do komputera i otwieramy skrzynkę pocztową, to między palcami przelatuje nam znaczna część cennego (często jedynego wolnego) czasu. Zegar odmierza kolejne minuty w sposób nieubłagany, a zaparzona herbata staje się podejrzanie zimna i czarna. Przebrnięcie przez kolejne foldery, po ciężkim dniu pracy staje się zadaniem do wykonania chyba tylko dla sztabu  specjalistów od zadań specjalnych. Litery na białym tle zlewają się w trudne do rozszyfrowania zapiski ale już po szybkiej aplikacji zbawiennych kropel do oczu, rozpoczynamy rozeznanie w terenie. 

Do kosza wędrują niepowtarzalne  oferty zakupowe, sukienki obniżone TYLKO dziś i TYLKO dla nas o 99% i broszura Last Minute z wymarzonymi wakacjami TYLKO dla dwojga w pięknym hotelu z basenem i jacuzzi. Po selekcji wiadomości od szefostwa, po podziale na e-maile  na mniej ważne i „sprawdzę później” natrafić możemy na zaproszenie na szkolenie skierowane do nauczycieli.  Czy warto brać w nich udział? Jasne, pod warunkiem, że weźmiemy pod uwagę kilka istotnych zasad.

  1. Mniej znaczy więcej – sprawdź, czy tematyka spotkania naprawdę Cię interesuje i czy jest skierowana do takich osób jak Ty. Będąc świeżo po studiach z filmowym, zarażających na około bananem na pół twarzy – odpuść sobie 4- godzinne szkolenie z zakresy wypalenia zawodowego.  Oczywiście, lepiej zapobiegać, niż leczyć ale obawiam się, że po takim zegarowym maratonie, odniesie ono zupełnie odwrotny skutek. Zbieranie za wszelką cenę znacznej ilości zaświadczeń do teczki awansu, nie ma na dłuższą metę większego sensu. 
  1. Oszacuj swoje możliwości – nie bądź nadgorliwa. Codzienny rozkład dnia, czyli praca zawodowa, prowadzenie domu, opieka nad dzieckiem – nie zawsze nam sprzyja. Zdarzają się dni w naszym kalendarzu, że nie wciśniemy już nic do naszego grafiku zajęć, więc gdzie tu miejsce i moc na przyswajanie nowej wiedzy? 
  1. Sprawdź, kto jest prowadzącym. Z doświadczenia wiemy, że są konferencje, na które uczestnicy pchają się drzwiami i oknami. Zaplanowane 20 miejsc dla pedagogów zmienia się w aulę wypchaną po brzegi i ciasno dostawione krzesła, gdzie tylko się da. Spotykamy się niestety także z prowadzącymi typu gawędziarz – teoretyk. Mówią do nas w sposób nieprzekonujący  i łatwo możemy zorientować się, że dzisiejszą szkołę lub przedszkole znają tylko z telewizji i jak to się często zdarza-  nigdy w szkole nie uczyli. Umówmy się, że szkoła na przestrzeni lat zmieniła się i szukamy rozwiązań na tu i teraz, a wiedza przekazywana od nauczycieli praktykujących – jest znacznie cenniejsza. 
  1. Zabierz ze sobą koleżankę lub posadź ją bardzo daleko od siebie 😉 W razie ewentualnych wątpliwości, pytań możecie wzajemnie pewne kwestie sobie wyjaśnić. Wymienianie się własnymi doświadczeniami naprawdę wzbogaca a możliwość prowadzenia dyskusji z kimś na poziomie – to naprawdę dobra lekcja. Gorzej, jeśli jesteście „personą”, którą i owszem dyskutuje ale inne tematy 😉 I tak oto zamiast skupić się na temacie spotkania, analizujecie cenniki usług kosmetycznych, dzielicie się informacjami o rabatach w centrach handlowych i supermarketach lub musicie porządnie wygadać się o tym, co zrobił, nie zrobił, co powinien zrobić Wasz mąż, narzeczony czy chłopak. 😉 Wtedy najlepiej ucieknijcie od koleżanki na drugi koniec sali a rozmowy zostawcie sobie na deser, jeśli jeszcze będziecie miały na to siłę. ;)) Czasem też mi się zdarzy, że wolę uciekać daleko. Dla innych i własnego bezpieczeństwa  ;)))
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Leon konkursy
Ogólnopolski konkurs
Regulamin konkursu Leon

Zaprojektowane dla Leon Ogólnopolski konkurs przedmiotowy. Wszelkie prawa zastrzeżone.